Początki bywają trudne to, co nieznane, budzi w nas niepokój, lęk. Często myślimy: co to będzie, czy się uda, jak nas inni ocenią. Czy w ten sposób zapominamy o tym, czego pragniemy? Chyba tak. A może odkładamy nasze marzenia na później. Strach nas paraliżuje.
To właściwie, co sprawia, że pomimo obaw idziemy do przodu, działamy, podejmujemy wyzwanie? Może wystarczy wsparcie, zachęta, akceptacja. Gdy to otrzymuje, to tak jakby ktoś nam skrzydła przyprawił. Mamy ochotę skakać z radości i działać, po prostu chce się żyć, czujemy moc energii.
Choć od dawna myślałam o tym, by pisać, by dzielić się swoimi pasjami i wartościami, to brakowało mi właśnie wsparcia i akceptacji. Cieszę się, bo teraz ta potrzeba jest zaspokojona, przynajmniej chwilowo. Czasem bywa tak, że dziś czuję, że to, co robię ma sens, a już innego dnia strach mnie ogarnia. Co wtedy? No cóż! Warto poprosić o wsparcie. Jeśli się go nie otrzyma, to może jest to zaproszenie do dalszego poszukiwania. To, że odkładasz marzenia na później, nie znaczy, że to już koniec, wręcz przeciwnie, jest to początek do poszukiwań. Jeśli osoba, którą prosisz o wsparcie, Ci go nie daje, to poszukaj innej. Nie ma nikogo. Poszukaj innego wsparcia.
Dla mnie takim wsparciem przez ponad rok czasu było słowo pisane, książki, blogi, artykuły. Ci ludzie, autorzy wspaniałych książek, blogów, tekstów, nawet nie wiedzą o tym, że stanowili dla mnie wsparcie. Za to jestem wdzięczna, choć przede wszystkim jestem wdzięczna, moim dzieciom, że są dla mnie źródłem rozwoju i sobie samej, że chęc poszukiwać i się rozwijać. Bez tej ogromnej potrzeby rozwoju i wzbogacania własnego życia i życia bliskich, zapewne nic by się nie zmieniło, a zmieniło się dużo i pewno wiele jeszcze przede mną.
Dzięki poszukiwaniom drogi rozwoju i sposobów na lepszą codzienność, na lepszy kontakt z dziećmi, brnęłam coraz głębiej i głębiej w tematykę rodzicielstwa bliskości, nurt porozumienia bez przemocy, empatyczną komunikację. Dzięki ogromnej wierze w to, że to wszystko ma sens, że to działa stałam się świadomą kobietą i mamą. Stałam się odważniejszą osobą.
Ta siła sprawiła, że w najlepszym momencie mojego życia wsparcie od najbliższej osoby przyszło samo. To dodało mi skrzydeł. Lektura książek, tekstów, blogów wzmocniła moją świadomość, która stała się gotowa do działania w momencie otrzymania wsparcia i akceptacji.
Zachęcam więc do poszukiwań.
Wsparcie jest ważne bezweględu od kogo lub czego je dostajemy. Dodaje skrzydeł. Ty już skrzydła masz, a teraz leć gdzie chcesz i realizuj się.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że dostałaś to, czego potrzebowałaś i że dziś jesteś jedną z tych, która może dać innym wsparcie.
OdpowiedzUsuńZaczynam czytać od początku!:)
OdpowiedzUsuń