poniedziałek, 30 marca 2015

Klimatyczne miejsce i relacje pełne akceptacji

Piszę tak prawie na świeżo, by podzielić się refleksjami i tym, co w sobie zauważam, po ostatnim empatycznym spotkaniu o "konfliktach w rodzeństwie". To był weekend pełen wrażeń.

Sobotni empatyczny dzień wśród mam, codziennych zmagań rodzicielskich, w kręgu własnych uczuć i potrzeb, które doskonale się ujawniają w chwili, kiedy przychodzi nam wzrastać w rodzinie, wśród dzieci i bliskich relacji.

To ciepłe spotkanie odbywało się w bardzo klimatycznym miejscu, w otoczeniu sztuki i artystycznego gustu, gdzie bardzo blisko do ogniska domowego ciepła i "Żyrafich relacji", co nawet przypominały nam dwie Żyrafy:
Żyrafy ze Studia Home Made Tatoo

Wnętrze studia Home Made Tatoo w Bielsku Białej, bo tam odbyły się sobotnie warsztaty, to miejsce z duszą i pasją, wypełnione ręcznie plecionym dywanem i serwetkami, własnoręcznie szytymi poszewkami na poduszki, wypełnione kolorowymi dodatkami, zdjęciami, projektami, obrazami i rzeźbą. Byłam i jestem nadal tym zachwycona. Moja potrzeba piękna została zaspokojona.

Miejsce i klimat tak przytulny, że powstał pomysł, by spotykać się tam częściej. Zdjęcia ze strony tylko po części odzwierciedlają magię tego miejsca. Zajrzyjcie tam koniecznie, może przy okazji następnego naszego spotkania. Zobaczcie jak tam jest tutaj

By poczuć jak jest,warto po prostu być. Dla mnie jest to zazwyczaj okazja do bycia głęboko ze swoimi uczuciami i potrzebami. Otwieram się wtedy na uczucia i potrzeby innych, zwłaszcza uczestników, choć i przy okazji dostrzegam coś w swoim życiu. Tym razem, poza naładowaniem baterii, uruchomiłam w sobie uważność na życie i na to, co ono niesie. Pojawiła się akceptacja, ufność i zgoda. To z kolei daje mi gotowość do działania, bo wiem, że z samej wiedzy jeszcze nic nie wynika. Warto po prostu działać, sprawdzać, próbować....co chwilę, nieustannie, codziennie!

Jeśli teraz sobie z czymś nie radzę, to wcale nie znaczy, że mam już pozamiatane! Mogę sobie z tym poradzić, mam w sobie gotowość na zmianę, otwartość do rozwoju i chęć do słuchania i uczenia się.

Mam też Boga, który mnie wspiera i daje łaski. Z Nim wszystko jest możliwe!

Dziękuję Agata za to, że jesteś, za Twoją obecność na spotkaniu i za to miejsce!

Dziękuję Agnieszko! Za Twoją żywą obecność!

Dziękuję Kasiu! Za Twoją autentyczną obecność!

Dziękuję Maju! Za Twoją szczerą obecność!

Dziękuję Wam tak po prostu, że byłyście: prawdziwe, wzbogacające moje życie, aktywne i że stworzyłyśmy relację bliską i pełną akceptacji.

Była MOC!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz